Tekst zawiera lokowanie produktu!
Ci piękni ludzie z gnojem na baciokach,
Z wygiętym w pałąk od roli szkieletem,
W remizie grane wiejskie karaoke
Od dawna zwykli nazywać bankietem.
Nabożni ludzie z różańcem na szyi,
Na ścianach mają portret Matki Boskiej,
Choć w Watykanie w życiu swym nie byli,
Wierzą, że leży w kujawsko-pomorskim.
Gdy się spotkali pobożni z pięknymi,
Zjednani wiarą, pomysłem i gustem,
Tęcza perspektyw rozkwitła nad nimi,
Więc rządzić mogli jarmarcznym odpustem.
Dosyć już mieli naszej czystej wódki,
Wszak czystą pije Polak byle jaki,
A Europejczyk to człek przecież rzutki
I za pazuchą chowa jarzębiaki.
Jarzębiak dobry, jak w Tennessee whisky,
Nawet bez lodu do gardeł nam leci,
Do tego słoik z napisem Pudliszki
I mają czego zazdrościć sąsiedzi.
Sąsiedzi jednak mieli marne gusta
I dziwną modę przywieźli z oddali,
Gdy w jarzębiaku zamoczyli usta
Przełknęli i wy…
wy…
wyyyyy…
wyśmiali!
2012-05-28