„O jeden krok za daleko” – to druga powieść Agaty Suchockiej zakwalifikowana jako literatura obyczajowa z wątkami romansu. Pisząc „Jesiennego motyla” zawiesiła wysoko poprzeczkę. Zastanawiałem się, czy też uda się jej utrzymać ten poziom.
Ale po kolei. Główna bohaterka Ada, dobrze zapowiadająca się amazonka, ulega wypadkowi podczas zawodów jeździeckich. Uraz jest na tyle dotkliwy, że przekreśla jej karierę oraz, po trzech operacjach, znacznie utrudnia codzienne funkcjonowanie. Po wszczepieniu endoprotezy, porusza się o kuli. Poza fizycznymi dolegliwościami podupada także psychicznie i popada w alkoholizm. Środki znieczulające zapija piwem, przybiera na wadze, zupełnie nie dba o wygląd.
W pobliżu jej miejsca zamieszkania sprowadza się Robert, także człowiek po przejściach. Ich drogi powoli się schodzą.
Ada została wprowadzona jako postać zdecydowanie negatywna. Zapatrzona w siebie i w we własną karierę sportową, zapomina o rodzinie, rozwodzi się z mężem, a córkę wychowuje jej matka. Wypadek pociąga ją na dno. Podobnie jak jej potłuczone kości, trudno jest poskładać życie. Co może odmienić jej los, skoro sama niewiele już oczekuje?
Autorka pokazuje beznadzieje oraz bezsilność jednostki, spowodowane upadkiem. Szybko się przekonujemy, że ów upadek fizyczny, staje się upadkiem metaforycznym. Następnie droga prowadzi tylko w dół. Ból i zło są wszechobecne. W tym miejscu jesteśmy zmuszeni postawić sobie pytania. Czy powinniśmy kibicować tak zepsutej bohaterce, czy ją skreślić? W którym momencie jej życia znajdujemy się my? Czy może ona przechodzi obok nas, a my jej nie zauważamy? Czy wreszcie warto zwracać uwagę na kuśtykającego, pijanego kaszalota, z brudnymi włosami i w pomiętym dresie? Może najlepiej przejść na drugą stronę ulicy?
Los Ady na pewno nie jest do końca wyimaginowany i niejeden z nas i nie raz znajdował się w podobnej sytuacji. Czasem potrzeba pieprznięcia z dużej wysokości, żeby inaczej popatrzeć na świat. Potrzeba też czegoś więcej. Czy Ada znajdzie to coś i uda się jej wykorzystać sytuację do powrotu?
Przedstawione w książce wydarzenia dają czytelnikowi dużo do myślenia. Główni bohaterowie mocno zarysowani, z konfliktem wewnętrznym. Trochę brakuje napięcia w początkowych fragmentach. Pojawia się ono później i może dzięki temu z większą siłą.